Wszystko zaczęło się w 2006 roku...
Wcześniej część z nas znała się "tylko z widzenia" bądź jedynie słyszała o sobie. Każdy z nas występował na różnych scenach, reprezentując swoje szkoły, część śpiewała w chórku i oazie przy Parafii św. Józefa. Każdy zdobywał doświadczenia wokalne na własny sposób. Część z nas, spotykała się na wspólnym śpiewaniu na "oazie" jednak nie stanowiliśmy całości, zespołu.

 

Przyszedł 2006 rok...

W pewien lipcowy poranek Karol Hadrych dzwoni do Sylwii Góry, z pytaniem czy nie zgodziłaby się występować na różnych imprezach organizowanych przez MOK w Porębie. Sylwia jest całkowicie zaskoczona, jednak zgadza się i przyjmuje zaproszenie.
Już za kilka dni, przyprowadza na próbę Dorotkę Kurzelewską. Kilka prób, kilka spotkań i dziewczęta tworzą "Duet Troja". Występują na kilku imprezach lokalnych, reprezentując MOK w Porębie.

 

Jednak czegoś brakuje...

Pada pomysł, aby stworzyć silną grupę wokalną o charakterze religijnym. Wyszliśmy z założenia, że skoro co tydzień śpiewamy w naszym kościele, dlaczego nie stworzyć czegoś na profesjonalnym poziomie. Ale nie w trzy osoby...
W zespole nie mogło zabraknąć Asi i Kasi Mazur. Z dziewczynami znaliśmy się od zawsze i odczuliśmy wielką radość, kiedy zgodziły razem z nami realizować nasze plany. Od razu umówiliśmy się na spotkanie.

I zaczęło się. Pierwsze próby, pierwsze spotkania, pierwsze piosenki. Jednak jeszcze czegoś brakowało do szczęścia.

Do zespołu dołączają dwie najmłodsze, ale za to bardzo zdolne osoby: Monika Dworak oraz Martyna Wąż. W tym momencie mieliśmy komplet. Jednak aby Karol nie został "osamotniony", do zespołu przychodzi gitarzysta - nasz "Seweryn" – Łukasz Mirowski.

 

Pomysły posypały się "jak z worka". Rozpoczynają się prace nad wydaniem płyty: teksty, kompozycje, pomysły, głosy, niezliczone próby... Czuliśmy wzajemne zaangażowanie i pragnienie realizacji marzeń.

Udało się. Nadszedł dzień wydania. Udało się zrealizować nasze pragnienie, wielką siłą przyjaźni, zrozumienia, wytrwałości i pomocy przyjaciół.

Historia ta rozpoczyna swój bieg.