Nagranie płyty, która mimo upływu lat nie starzeje się i nie traci nic ze swojej aktualności to marzenie niejednego artysty. Udało się tego dokonać Małgosi Roman, której "Piosenki dla Pana Boga" zostały - po trzynastu latach od ukazania się na kasecie - wznowione na CD. Dzięki staraniom i determinacji Janusza Kotarby, który w ostatnich chwilach swojego ziemskiego życia nie szczędził sił, aby ocalić tę muzyczną perełkę, cały materiał został "odświeżony" cyfrowo i na nowo przemówił ze srebrnego krążka.
"Jak silny urok zachodu i kula słońca gorąca, tak będzie zawsze niezmienna Twa miłość trwająca bez końca" - śpiewa artystka w otwierającej płytę piosence "Boże w zachodach słońca". Po niej następuje ballada "Boże w deszczu jesiennym", w której obraz spadających kropel oddają delikatne flażolety. W "Uwielbieniu" odzywa się jazzująca gitara i delikatnie zarysowane blue notes, w "Zwiastowaniu" niezwykły klimat tworzą obój i wiolonczela. A wszystko to otula ciepły kobiecy głos.
Muzyka i większość tekstów są autorskim dziełem Małgosi. Wokalistka sięga również po słowa ks. Twardowskiego, Jerzego Lieberta i Jiri Wolkera. Każda z piosenek jest doskonale zaaranżowana (to zasługa współtworzącego album Wiesława Wolnika), urzeka pięknem i delikatnością brzmienia instrumentów (fortepian, gitary, wiolonczela, obój, flet prosty, tamburyna), niebanalną harmonią oraz niezwykłą urodą i głębokością tekstów.
Płyta jest bardzo różnorodna, a zawartych na niej utworów można słuchać na okrągło i wcale się nimi nie znudzić. Za to wspaniale można się nimi modlić. Gorąco polecam, również na kolejne 13 lat! Albo i dłużej...
Adam Rymarz